niedziela, 23 marca 2014

Nieodwzajemnione uczucia

Tytuł: Nieodwzajemnione uczucia.
Kilka słów: Został napisany na życzenie Karoliny <3 W całości pisany oczami Kate.
Ostrzeżenia: scena +18, wulgaryzmy
Wszystko to fikcja powstała na potrzeby tego opowiadania. Czytasz na własną odpowiedzialność.
~~
-Chcesz zatańczyć?- zapytał mnie jakiś pijany, zataczający się koleś. 
-Spierdalaj.- warknęłam i odrzuciłam moje fioletowe włosy do tyłu. Brrr zakład z siostrą. 
-No nie unoś się tak- odparł a ja pokazałam mu środkowy palec i podeszłam do baru. Na kręcącym się krześle siedział naprawdę przystojny chłopak z czarnymi jak smoła włosami. Miał świecący kolczyk w prawym uchu. Niepewnie do niego podeszłam i obdarzyłam go przyjaznym uśmiechem. 
-Cześć- powiedziałam- Jestem Kate- podałam mu rękę. Na szczęście przystojniak ją uścisnął. 
-Mam na imię Adam- odparł. Zapowiada się bardzo długa noc...
~~
Chłopak z klubu okazał się naprawdę cudownym przyjacielem. Po kilku dniach naprawdę się w nim zakochałam. Był inny niż pozostali faceci. Nie pluł na chodnik i nie słuchał debilnych raperów. Mogłam z nim pogadać o wszystkim. 
           ~~               
Kiedy któregoś dnia Adam zaprosił mnie do swojego mieszkania na maraton z filmami, postanowiłam, że powiem mu o moich uczuciach. Niepewnie odezwałam się gdy właśnie włączał pierwszy film. 
-Adam, musimy pogadać.- zaczęłam poważnie. Chłopak jednak mi przerwał i namiętnie mnie pocałował. Jego buziaki przekształciły się w coś bardziej namiętnego i prawdziwego. Położył mnie na kanapie i zaczął pieścić moją szyję. Pozbyliśmy się swoich górnych warstw a on złapał moje piersi w ręce i zaczął całować mnie po brzuchu. Nawet nie spostrzegłam się kiedy byliśmy już całkiem nadzy. Wchodził we mnie sprawiając mi ogromną przyjemność. Po jakiś kilkunastu minutach poczuliśmy zbliżające się orgazmy. Doszliśmy prawie w tym samym czasie z naszymi imionami na ustach. 
~~
Z moim chłopakiem Adamem byliśmy już parą od 3 miesięcy. Dogadywaliśmy się świetnie i bardzo go kochałam.
 ~~
Kiedy wróciłam późnym wieczorem z  pracy ujrzałam Adama siedzącego na kanapie z twarzą w dłoniach. Niepewnie do niego podeszłam i schyliłam się. 
-Adam co się stało?- zapytałam z troską w głosie. 
-Kate..ja..muszę ci coś powiedzieć...- wydukał smutnym głosem. 
-O co chodzi?- byłam coraz bardziej zmartwiona. 
-Ja..jestem..gejem..-szepnął. 
-Co takiego?!- krzyknęłam wściekła. 
-Jestem gejem. Ale kocham też ciebie. - powiedział nieco głośniej. 
-Jak to?! Przecież jesteśmy parą od kilku miesięcy! Jak mogłeś to przede mną zataić?!
-Od roku czułem coś do mężczyzn. Jednak zanim się spotkaliśmy wtedy w klubie zerwałem z chłopakiem. Później pojawiłaś się ty i..- no chyba mnie szlag zaraz trafi. 
-Byłam tylko pocieszeniem?! Wypierdalaj z mojego życia!- krzyknęłam. Musiałam powstrzymywać łzy. Adam w ciszy wstał z kanapy i poszedł do naszej sypialni się spakować. A ja go kochałam, myślałam nad naszą wspólną przyszłością. Nie wiem jak mogłam tego nie zauważyć.
 ~~
Od wyprowadzki Adama minęły dwa tygodnie. Kiedy wracałam z pracy mieszkanie było puste. Nikt mnie nie witał i nie pytał się jak poszedł dzień. Byłam samotna i jedyną osobą jaka mi została była moja siostra. Tęskniłam za Adamem mimo to jak mnie potraktował. Nie da się tak szybko i łatwo zapomnieć o uczuciach. Ja go kochałam, ale czy on mnie?

2 komentarze:

  1. Proszę mi najmocniej wybaczyć ale jak przeczytałam że jest gejem zaczęłam zacieszać i przypomniały mi się wszystkie 3 shoty twoje dla mnie i zaraz przeczytam je jeszcze raz. Pomysł dosyc ciekawy no i ogólnie wszystko ładnie pięknie. Jeszcze raz przepraszam ale teraz nie jestem w stanie myśleć o niczym innym jak Nouis, Zarry i Lirry <3

    OdpowiedzUsuń
  2. O mój Boże!
    O coś takiego mi chodziło <3
    Zinterpretowałaś to w unikalny sposób.
    Swój sposób.
    Bardzo ci za to dziękuję <3333
    Do następnego!!
    /Max.

    OdpowiedzUsuń