Tytuł: Baletnica Part.II
Kilka słów: Druga część shota Baletnica
Ostrzeżenia: scena +18
Wszystko to fikcja powstała na potrzeby tego opowiadania. Czytasz na własną odpowiedzialność.
~~
Ta tabletka
bardzo mi pomogła. Rozluźniłam się i w końcu poczułam, że żyję. Dodatkowo
pomógł mi alkohol. Spojrzałam na zegarek. Było już grubo po dwunastej. Wstałam
z kanapy, zabrałam swoje rzeczy i zaczęłam szukać Lee. Znalazłam ją całującą
się z jakimś chłopakiem przy ścianie. Podeszłam do nich i cicho odchrząknęłam.
Zdziwiłam się jak Leigh uderzyła chłopaka w policzek, odepchnęła od siebie i
podeszła do mnie.
-Możemy już
iść? Jest późno.- odezwałam się i spojrzałam wyczekująco na Pinnock.
-Oczywiście.
Jeśli chcesz. Ja zawsze bawię się do rana.- odpowiedziała i zabrała swoje
rzeczy.
-Doprawdy?
To dlatego spóźniłaś się dzisiaj na zajęcia?- zapytałam gdy czekałyśmy już na
taksówkę.
-Tak.
Wczoraj nieźle zabalowałam. Kijowo wyszło bo spóźniłam się na moje pierwsze
zajęcia.- odpowiedziała i wyciągnęła papierosa. Zaciągnęła się nim kilkanaście
razy aż w końcu podjechała taksówka. Zdziwiłam się kiedy rzuciła niezgaszonego
papierosa na chodnik. Otworzyła przede mną drzwi i wsiadłyśmy. Podałam adres
mojego mieszkania i w ciszy pojechałyśmy.
~~
Zaczęłyśmy
całować się gdy tylko weszłyśmy do mieszkania. Sama nie wiem dlaczego.
Lee prowadziła mnie w kierunku sypialni. Była śmiała i pewna swoich
ruchów. Ściągnęła swoją sukienkę a pod nią miała niezwykle piękną bieliznę.
Wręcz kipiało z niej seksem. Ściągnęła moje ubranie i popchnęła mnie na łóżko.
Uśmiechnęła się do zawadiacko i zaczęła mnie całować. W miarę starałam się
dorównać szybkości jej języka. Widać było, że znała się na tych sprawach.
Popatrzyła na mnie wyczekująco i znowu zatopiła się językiem w mojej
buzi. Schodziła pocałunkami coraz niżej. Pocałowała moje piersi przez stanik i
zaczęła pieścić mój brzuch. Szybko doszła do moich majtek.
Ściągnęła je ze mnie i rozszerzyła moje nogi. Delikatnie pocałowała moją
łechtaczkę powodując u mnie niezwykłe podniecenie. Wsadziła we mnie dwa palce i
wtedy poczułam się cudownie. W miarę upływających sekund poruszała nimi coraz
szybciej i pewniej. Dopiero po chwili zauważyłam, że ma bardzo duży tatuaż na
plecach. Przestałam się nad tym zastanawiać gdy dziewczyna już mocniej wchodziła we mnie palcami.
~~
Obudził mnie
dźwięk budzika. Niechętnie sięgnęłam ręką na szafkę nocną i wyłączyłam go.
Sprawdziłam godzinę. Oniemiałam gdy zdałam sobie sprawę, że jest już 11.
Zerwałam się jak poparzona z łóżka i zaczęłam ubierać. Spakowałam
rzeczy potrzebne na zajęcia i wybiegłam po drodze zamykając mieszkanie. Nie
jadałam śniadań, ponieważ musiałam dbać o linię. Kiedy dobiegłam na przystanek
zauważyłam mój autobus. Zaczęłam machać i krzyczeć, na szczęście kierowca
zatrzymał pojazd. Podziękowałam mu i weszłam do środka. Modliłam się tylko żeby
zdążyć na bardzo ważne zajęcia.
~~
Biegłam ile
sił w nogach do szkoły baletowej. Szybko wkroczyłam na salę gdzie spotkałam
Perrie, Jesy, Katy i nauczycieli pijących kawy. Podeszłam do nich niepewnie.
-Bardzo
przepraszam za spóźnienie.- odezwałam się niepewnie.
-Właśnie
mamy przerwę. Idź się przebierz i wracamy do ćwiczeń.-
odpowiedział George. Posłuchałam go i udałam się w kierunku szatni. Po drodze
spotkałam Lee rozciągającą się na drążku. Podeszłam do niej.
-Dlaczego
gdy rano się obudziłam ciebie nie było?- odezwałam się z wyrzutem.
-Pożegnałyśmy
się w taksówce. Nigdzie z tobą nie poszłam. Chwila, chwila. Miałaś erotyczne
fantazje ze mną w roli głównej? A dobra byłam?- zapytała i zaczęła się śmiać.
Poczułam się zawstydzona i wściekła. Czym prędzej uciekłam do szatni. Czy
możliwe, że to co wydarzyło się pomiędzy mną a Leigh było snem?
~~
Anne
włączyła muzykę i nasza piątka zaczęła wirować. Gdy zaczynałam tańczyć
zapominałam o całym świecie. Wciąż jednak chodziła mi po głowie sprawa z Lee.
Wirując obserwowałam George’a, który po chwili podniósł się z miejsca i
podszedł do radia. Wyłączył muzykę i kazał ustawić nam się w rzędzie.
-Wiem, że
wszystkie marzycie aby zagrać podwójną rolę i
udowodnić, że jesteście baletnicami na miarę Beth Hershey.-
tu miał rację. Moim marzeniem było zagrać w tak prestiżowym
balecie jak Jezioro Łabędzie.
-Jednak
podjąłem już decyzję. Niewinną Odettę zagra Jade, która idealnie nadaje się do
tej roli, a zmysłową Odylię zagra Leigh. Perrie, Jesy i Katy wy będziecie miały
występy drugoplanowe.- powiedział a ja miałam mieszane uczucia. Chciałam
zagrać podwójną rolę i udowodnić wszystkim, że szara myszka się nadaje. Spojrzałam na
Leigh, która uśmiechnęła się do mnie triumfująco. Wczoraj powiedziałam jej, że
chciałabym zagrać i Odettę i Odylię. Cieszyła się, że nie dostałam podwójnej
roli.
~~
Straciłam
kontakt z Leigh. Zaprzyjaźniła się z Sam i tak jak reszta
dziewczyn obgadywała mnie. Ćwiczyłam po
12 godzin dziennie przez okrągły tydzień. Kiedy wychodziłam ze szkoły wydawało
mi się, że ktoś mnie obserwuje. Czasami widziałam nawet Lee śmiejącą się ze
mnie. Powoli traciłam rozum.
~~
Weszłam do
szatni, w której były już ogromne przygotowania do baletu, który miał zacząć
się za godzinę. Ruszyłam do mojej prywatnej garderoby, którą dostałam specjalnie
z okazji tego przedstawienia. Przebrałam się w białą sukienkę, zrobiłam makijaż
i spojrzałam na swoje odbicie. Zauważyłam Leigh przechodzącą korytarzem.
Spojrzała na mnie i weszła do środka. Była moim przeciwieństwem. Mocny makijaż,
czarna sukienka. Podeszła do mnie i uśmiechnęła się.
-Pięknie
wyglądasz. Szkoda, że nie zagrasz podwójnej roli.- odezwała się Wiedziałam,
że cieszy się z tego, że moje marzenie się nie spełniło. Wściekłam się. Wyjęłam z
szuflady sztylet, który trzymałam tam w celu samoobrony. Kiedyś jedna z
dziewczyn chciała mnie pobić więc wyciągnęłam go z torby i ją postraszyłam.
Wstałam z krzesełka, podeszłam do dziewczyny, która była bardzo zdziwiona moimi
ruchami i wbiłam go w jej serce. Lee ostatni raz spojrzała na mnie po czym
upadła a ja wyjęłam nóż. Zaciągnęłam jej ciało do łazienki.
-I co?
Jednak zagram tą podwójną rolę.- powiedziałam do trupa i zamknęłam drzwi na
klucz. Wróciłam do garderoby i ostatni
raz spojrzałam na swoje odbicie w lustrze.
~~
Tańczyłam
rolę Odetty z wielkim oddaniem. Czułam się jak gwiazda. Przed oczami miałam
nieżywą Leigh i z całej siły starałam się o tym nie myśleć. Na scenę wkroczyła wróżka
wraz z resztą łabędzi a ja pobiegłam przebrać się za Odylię. Wirowałam i
ukradkiem spojrzałam na George’a, który nawet nie zauważył, że to ja jestem
czarnym łabędziem. Moje marzenie się spełniło. Grałam podwójną rolę w
tak ważnym balecie. Teraz zostało mi tylko zakończenie. Przebrałam się z
powrotem w Odettę i zabrałam ze sobą sztylet.
~~
Właśnie
kończyłam mój ostatni akt w balecie. Wirując wspięłam się na schodki i tańczyłam
na podeście. Ostatni raz spojrzałam na publiczność i wbiłam sobie sztylet w
serce. Teraz zagrałam Odettę perfekcyjnie…
~~
WYJAŚNIENIE:
Balet Jezioro Łabędzie jest niezwykle pięknym ale i smutnym przedstawieniem. Dwie
siostry zakochują się w jednym chłopaku. Niewinna Odetta, którą gra słodziutka
Jade zabija się gdy jej miłość wybiera Odylię. Jade tak perfekcyjnie chciała
zagrać tę rolę, że sama się zabiła.
Leigh jest
tutaj przedstawiona jako bad girl, która pije, pali, ćpa i ostro imprezuje.
Jade natomiast to urodzona perfekcjonistka, niewinna i słodka dziewczyna, która
pod wpływem presji związanej z baletem zaczyna tracić zmysły. Jej marzeniem jest
zagrać podwójną rolę w tym prestiżowym balecie i nie cofnie się przed niczym,
nawet przed zabiciem swojej koleżanki Leigh-Anne.
Straszny film 5 xD co nie?? To było jakieś takie lolowate, ale nic.
OdpowiedzUsuńJEST FAJNE WYRÓŻNIA SIĘ CZYMŚ :D
OdpowiedzUsuńWow. Tylko tyle jestem w stanie powiedzieć. Zadziwiłaś mnie. Nie spodziewałam się takiego zakończenia, kolejny plus (+). Z jednej strony rozumiem sens tego shot'a, a z drugiej nie. Żeby aż tam mi zamęcić w głowie trzeba mieć talent i ty go na pewno posiadasz.
OdpowiedzUsuń